Dziś miałam strasznie zwariowany dzień xD. Wstałam ok. godz. 7.20. Musiałam się pośpieszyć, bo lekcje miałam na 8.00. Gdy mama zawiozła mnie do szkoły poprztykałam się z majne sister. Weszłam do szkoły i standardowo od razu poszłam do łazienki poprawić fryzurę :P. Za dwie minuty miał się zacząć j.angielski. Szczerze to lubię ten przedmiot, o wiele bardziej niż niemiecki. Go nie nawidze :P! Na Angielskim siedziałam z Agą. Na MSP: Bezimienna%. Robiłyśmy sobie Ankietę. Czyli piszemy np.:
1. Pani przyłapała cię na ściąganiu. Co robisz? (pod spodem zostawiasz miejsce):
Rzucam ściągę pod krzesło tego z przodu i np. udaję że to nie ja :P
Miejsce na odpowiedź. Jak już masz jakąś ustaloną liczbę pytań lub sytuacji i podajesz drugiej osobie. Ona odpowiada (odpowiedzi napiszę kursywą). I odpowiadasz na durne, bezsensowne lub sensowne (xD) pytania.
Potem miał być polski, ale pani była u lekarza więc mieliśmy z dyrką (-.-). Potem była przyroda i mieliśmy o skórze (fuuu jakie tam były obrazki). Potem religia. Standardowo grałyśmy z Agą (na reli też z nią siedze :D) w Ankiete. Następna była matma. Musiałam pisać taki test, bo mi się waha ocena między 3, a 4. Na szczęście był to test kompetencji dla 3 klasy (ja jestem w piątej :P). Poszło mi całkiem nieźle. Potem były 2 niemieckie. Na pierwszym oczywiście... no zgadnijcie... ANKIETA! Na drugiej grałam w Ankiete z Anią (bo to z nią siedze, Aga siedzi za mną. Aha. Ania nie ma konta na MSP. Potem domek. Szłam z Madzią (Emmo15). Standardowo poszłyśmy do Polo Marketu. Chciałyśmy sobie kupić lody (:P), ale niestety nie było, w końcu jest środek zimy. Kupiłysmy sobie 7days' y KOKOSOWE takich jeszcze nie widziałam xD. I jeszcze dwie paczki Zozoli. Pycha. Wlokłyśmy się przez 40 minut. Wróciłam i pograłam na telefonie, zjadłam obiadek i wlazłam to i zaczęlam pisać tego posta!
To na tyle!
ama106
P.S: Chciałam wam przypomnieć o moim filmie!